Co zobaczyć w zachodniej części Beskidu Niskiego i gdzie się wybrać? Tym razem proponuję wycieczkę na jeden z symboli tego pasma- cmentarz wojenny na Rotundzie, do nieistniejącej miejscowości Czertyżne, a na deser wycieczkę rowerową po okolicznych łemkowskich cerkwiach. Idealna baza wypadowa dla tych tras, ale i dla wycieczki na Lackową (tu opis interesującej pętli na królową Beskidu Niskiego) to miejscowość Ropki. Więcej o noclegach w tym paśmie znajdziecie tutaj:
Pętla przez Rotundę (771 m n.p.m.) - Cmentarz wojenny
Regietów Baza namiotowa SKPB Warszawa – szlak czerwony – Rotunda – Zdynia Sidława – bez szlaku – dolina Sidławki – Regietów Baza namiotowa
Dystans: 11,5 km
Czas przejścia: ok 4 godz.
Suma przewyższeń: 370 m

Start wycieczki w Regietowie, tuż obok bazy namiotowej SKPB Warszawa. Jest tu dużych rozmiarów plac, na którym można pozostawić samochód. Studencka Baza Namiotowa w Regietowie czynna jest w miesiącach lipiec- sierpień i prowadzona jest przez Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich z Warszawy. Każdy turysta może tu liczyć na poczęstunek w postaci ciepłej herbaty.
Wkraczamy na czerwony szlak (Główny Szlak Beskidzki). Po kilku minutach docieramy do skrzyżowania ścieżki z drogą stokową odbijająca w prawo. Jeżeli chcemy uniknąć stromego podejścia na Rotundę, warto najpierw obejść ją stokówką a następnie zdobyć szczyt od wschodu. Południowe obejście masywu jest bardzo przyjemnym spacerem. Trasa zajmuje około 2 godziny i mierzy 6 km. Po około 2 km marszu na południu od drogi wyłania się widokowa polana, z której idealnie widać dolinę Regietówki, szczyt Jaworzynki (869 m n.p.m.), Obicza (788 m n.p.m.) oraz nieistniejącą wieś Regietów Wyżny. Trasa następnie dociera do potoku Sidławki i równolegle do niego sprowadza nas do Zdyni.

Festiwal kultury łemkowskiej "Łemkowska Watra" w Zdyni
Począwszy od 1990 roku w Zdyni odbywa się każdego roku w drugiej połowie lipca festiwal kultury łemkowskiej „Łemkowska Watra”. Jest to wydarzenie, które ściąga do tej niewielkiej miejscowości Łemków z całej Polski, Słowacji, Ukrainy a nawet z USA i Kanady. Dzięki temu jest to największa impreza łemkowska, która poza wydarzeniem kulturalnym, jest również okazją do spotkania rozproszonej po całym świecie społeczności łemkowskiej. Na imprezę składają się występy zespołów pieśni i tańca, ceremonie patriotyczne, konkursy i zabawy taneczne. Na straganach dostępna jest literatura łemkowska i ukraińska, wyroby sztuki ludowej i pamiątki.
W Zdyni tuż przy szlaku znajduje się mały sklep spożywczy i ławeczki, gdzie można odpocząć przed dalszą wycieczką. Trasa powraca teraz na czerwony szlak i rozpoczyna podejście na Rotundę. Początkowo przechodzimy przez pasterskie polany i zanim wejdziemy w las, możemy nacieszyć się ciekawymi widokami. Za naszymi plecami pozostaje dolina Zdynianki a nad nią Popowe Wierchy (684 m n.p.m.) i Czerteż (702 m n.p.m). Widok na wschodzie domyka graniczny Beskid (689 m n.p.m.). Wschodnie zbocze Rotundy jest znacznie łagodniejsze niż zachodnie, dlatego też wejście od tej strony jest bardzo przyjemne i nie stwarza większych trudności. Po około 1,5 – 2 godz. marszu docieramy na szczyt Rotundy.

Rotunda w Beskidzie Niskim i Cmentarz Wojenny
Nazwa Rotunda odnosi się do wołoskiego słowa rotundus- okrągły, co nazwiązuje do kształtu góry. Na szczycie znajduje się jeden z bardziej rozpoznawalnych symboli całego Beskidu Niskiego- charakterystyczny cmentarz wojskowy zaprojektowany przez słowackiego architekta Duszana Jurkowicza. Odnaleźć tu można groby żołnierzy ze wszystkich walczących armii- austriackiej, niemieckiej i rosyjskiej. Pierwotnie w centrum cmentarza stało pięć strzelistych, drewnianych wież pokrytych gontem. Jeszcze przed drugą wojną światową szczyt Rotundy nie był zalesiony, toteż wieże widoczne były z dużej odległości. Po drugiej wojnie światowej o cmentarzu zapomniano, zaczął popadać w ruinę i niszczeć. Dopiero w latach 90. XX wieku miejscem tym zaczęto się ponownie interesować co ostatecznie doprowadziło do gruntownego remontu. Co ciekawe, jeszcze do 2000 roku czerwony szlak GSB nie przechodził przez szczyt Rotundy, a jej północnym zboczem. Ze szczytu szybko schodzimy za czerwonymi znakami do Regietowa, do bazy namiotowej. Koniec wycieczki.
Krótka pętla do nieistniejącej wsi Czertyżne
Siwejka Ropki – szlak czerwony – Przełęcz Czerteż – Izby – bez szlaku – Ujście potoku Czertyżnianka – szlak konny – Czertyżne – Przełęcz Lipka – Ropki
Dystans: 14,7 km
Czas przejścia: ok 4,5 godz.
Suma przewyższeń: 390 m
Początek wycieczki w Ropkach, przy agroturystyce Siwejka. Ruszamy za znakami czerwonymi na zachód. Szlak mija ostatnie zabudowania wsi i podchodzi pod masyw Wnyski (862 m n.p.m.). Ścieżka trawersuje górę od północy odsłaniając pomiędzy drzewami ciekawy widok na dolinę Czerteżnianki. Wkrótce szlak dociera do szerokiej drogi stokowej służącej do zwózki drewna i wraz z nią schodzi do potoku Lipka i wreszcie do doliny Białej i miejscowości Izby. Opuszczamy szlak czerwony i kierujemy się za drogą asfaltową na północ.
W miejscu, gdzie potok Czertyżnianka wpada do Białej odbijamy w prawo i przekraczamy rzekę (po solidnych opadach i w okresie roztopów może to być utrudnione). Dalej prowadzić nas będzie szlak konny, który już po kilku minutach marszu dociera do nieistniejącej łemkowskiej wsi Czertyżne.

Nieistniejąca wieś Czertyżne
Czertyżne było jedną z młodszych łemkowskich wsi w Beskidzie Niskim. Jej początki sięgają końcówki XVI wieku. Nazwa wywodzi się od ruskiego słowa „czerteż” oznaczającego wyrąb oraz miejsce po wycięciu lasu. W 1791 roku wybudowano tu cerkiew, jednak po drugiej wojnie światowej i po akcji Wisła, gdy wszystkich mieszkańców przesiedlono, cerkiew rozebrano. Czertyżne wyróżniało się spośród okolicznych wiosek względną zamożnością. Wszystko za sprawą mikroklimatu jaki panował w osłoniętej od wiatru i nasłonecznionej dolince. Sprzyjało to uprawom. Po wsi pozostał już tylko stary cmentarz oraz krzyż w okolicy miejsca, gdzie stała cerkiew.
Ścieżka prowadzi dalej na przełęcz Lipkę oddzielającą szczyt Siwejki (785 m n.p.m.) od Zielonej Lipki (783 m n.p.m.). Nazwa tej drugiej wiąże się z legendą o lipce, która płonęła i rozjaśniała światłem pobliskie doliny. Obecnie jest to przyjemna i duża polana, na której w ciszy i spokoju można odpocząć na koniec wycieczki. Wkrótce droga dociera do Ropek i spotyka ponownie czerwone znaki. Wraz z nimi wracamy do Siwejki.
Więcej propozycji na trekkingi w zachodniej części Beskidu Niskiego znajdziecie tutaj:

Rowerowa trasa przez Beskid Niski - łemkowskie cerkwie, dawne wioski, punkty widokowe
Siwejka Ropki – Hańczowa – Skwirtne – Regietów – Regietów Wyżny – Regietów Baza Namiotowa SKPB – Zdynia Sidława – Smerekowiec – Kwiatoń – Hańczowa – Ropki
Dystans: 38,5 km
Suma przewyższeń: 595 m
Początek wycieczki w Ropkach, przy agroturystyce Siwejka. Pierwsze kilometry trasy pokrywają się z czerwonymi znakami GSB. Kierujemy się na wschód i zjeżdżamy do Hańczowej. Znajduje się tutaj drewniana XIX- wieczna cerkiew łemkowska pw. Opieki Matki Bożej, należąca do małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej. O budynku można poczytać i dowiedzieć się nieco więcej dzięki umieszczonym tuż obok wejścia tablicom informacyjnym. Obok cerkwi stoi granitowy krzyż, postawiony na pamiątkę tysiąclecia chrztu Rusi. W środku budowli, wisi na ścianie brązowa tablica pamiątkowa poświęcona wypędzonym z Łemkowszczyzny w 50. rocznicę Akcji Wisła.

Przejeżdżamy przez rzekę Ropę i rozpoczynamy podjazd pod stoki Kiczerki (625 m n.p.m.). Z widokowej trasy podziwiać można dolinę Ropy i wznoszące się nad nią szczyty Dzielca (717 m n.p.m.), Jaworzynki (777 m n.p.m.) i Bordiów Wierchu (755 m n.p.m.). Droga wkracza w las i przechodzi na drugą stronę grzbietu. Po chwili odsłaniają się nowe panoramy, tym razem na dolinę Plebańskiego Potoku z miejscowością Skwirtne oraz górą Banne (583 m n.p.m.) po drugiej stronie rzeki. Zjeżdżamy do Skwirtnego i kierujemy się na południowy- wschód w stronę Regietowa. Mijamy po drodze Cerkiew Świętych Kosmy i Damiana z 1837 roku (również wpisaną do małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej). Drewniany kościół uznawany jest za modelowy przykład XIX- wiecznej cerkwi wzniesionej w stylu łemkowskim, typ południowo – zachodni. Jej charakterystyczne cechy to konstrukcja zrębowa i trójdzielność. Plan budynku stanowią trzy prostokąty- prezbiterium, szersza nawa i babiniec. Każdy z członów posiada odrębny dach.

Regietów i Regietów Wyżny
Asfaltową drogą docieramy do Regietowa Niżnego. W centrum miejscowości mijamy dwie cerkwie pw. Michała Archanioła (starszą, nieużytkowaną zbudowaną w latach 30. XX wieku oraz nową wzniesioną w latach 2008- 2012) i jedziemy dalej wzdłuż potoku Regietówka. Po prawej towarzyszy nam masyw Koziego Żebra (847 m n.p.m.) natomiast po lewej Rotunda (771 m n.p.m.). Docieramy do Bazy Namiotowej SKPB Warszawa, gdzie chętni mogą zostawić rower pod opieką chatkowych i ruszyć na szybkie zdobycie Rotundy. W tym miejscu można skrócić wycieczkę i odbić na wschód do Zdyni. Warto jednak podjechać dalej na południe i zobaczyć niesiniejącą wieś Regietów Wyżni. Znajdują się tutaj żeremia bobrów na rzece Regietówka, a kilkadziesiąt metrów za nimi, polna droga prowadząca do pierwszego dzisiaj cmentarza z okresu pierwszej wojny światowej. Mowa o cmentarzu wojennym numer 48 zlokalizowanym na północno- wschodnim stoku Jaworzynki. Pochowano tu ponad 200 żołnierzy z armii rosyjskiej i austro- węgierskiej. Cmentarz zaprojektował słowacki architekt Duszan Jurkowicz (ten sam, który zaprojektował cmentarz na Rotundzie).

Do Regietowa Górnego wracamy żółtą ścieżką rowerową. Na główną drogę wkraczamy tuż obok starej dzwonnicy, gdzie skręcamy w lewo i kierujemy się ponownie do bazy namiotowej pod Rotundą. Po drodze mijamy Kaplicę Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja Cudotwórcy. Przy bazie namiotowej opuszczamy drogę asfaltową i stokową ścieżką służącą do transportu drewna, przejeżdżamy przez całe południowe zbocze Rotundy. Po kilkunastu minutach jazdy z pobliskiej polany odsłania się ciekawy widok na dolinę Regietówki i dopiero co odwiedzony Regietów Wyżni.
W Zdyni wita nas ponownie droga asfaltowa oraz mały sklep spożywczy z ławeczkami, na których warto odpocząć przed dalszą jazdą. Zdynia znana jest z festiwalu Łemkowska Watra organizowanego co roku w drugiej połowie lipca. Boczną drogą za ścieżką rowerową przejeżdżamy następnie do Smerekowiec, gdzie znajduje się kolejna cerkiew św. Michała Archanioła z 1818 roku. Murowany i otynkowany budynek z blaszanym dachem jest przykładem stylu józefińskiego (posiada elementy późnego baroku i klasycyzmu). Jedziemy dalej na zachód objeżdżając od północy górę Banne i docieramy do Kwiatonia. Tu czeka na nas ostatnia już tego dnia cerkiew- pod wezwaniem św. Paraskewy. Jest to jedna z lepiej zachowanych cerkwi łemkowskich w Polsce. Od 2013 roku znajduje się ona na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Cerkiew wzniesiono w drugiej połowie XVII wieku w stylu łemkowskim, typ północno- zachodni. Z Kwiatonia wracamy do Skwirtnego i znaną nam już z początku trasą, powracamy do Hańczowej i dalej do Ropek.
Więcej propozycji rower w Beskidzie Niskim znajdziecie tutaj:

Beskid Niski Beskidy pętle poradnik rower rower w górach Trasy