Styczeń i początek roku to dobry okres (i popularny) na wszelkiego rodzaju postanowienia noworoczne i chęci zmian w naszym życiu. Przepełnieni pozytywną energią i zwiększoną motywacją do działania, często decydujemy się na zmiany mające na celu poprawę naszego samopoczucia i polepszenie ogólnego bytu (pod wieloma względami). Tak naprawdę każdy inny okres w ciągu roku jest dokładnie tak samo dobrym momentem na wdrożenie nowych, pozytywnych nawyków. Skoro jednak przełom roku traktujemy jako pewnego rodzaju wyzerowanie licznika i możliwość startu od nowa, to czemu by nie wykorzystać tej energii właśnie w tym miesiącu.

Czytając kilka dni temu książkę Izabelli Wojtaszek „Pasja to za mało” natknąłem się w jednym z rozdziałów na tematykę koła życia. Nie była to moja pierwsza styczność z tą metodą analizy własnego funkcjonowania. Pierwszy raz znajomy wykres zobaczyłem nieco ponad rok wcześniej na jednej z konferencji. Jednak dopiero teraz postanowiłem przyjrzeć mu się z bliska, a dokładniej przyjrzeć się z bliska mojemu życiu podzielonemu na kilka sektorów. Po to by w dalszym kroku, zastanowić się co mogę zrobić aby wkroczyć w omawianych obszarach na wyższy, bardziej satysfakcjonujący poziom. Do dzieła!
Obszary mojego życia, które za chwilę subiektywnie ocenię to:

Oczywiście każdy z tych sektorów może być przez różne osoby różnie interpretowany. Dla przykładu, moja aktywność górska będzie mieścić się zarówno w części Rozwój osobisty, Kariera jak i Rozrywka i rekreacja, a u kogoś innego może klasyfikować się tylko w Rozrywce. Każdy z nas sam zdecyduje jakie elementy życia podlegać będą ocenie w wyżej wymienionych obszarach. A jak oceniamy? Prosto. W skali od jednego do dziesięciu przyznajemy sobie punkty w każdym obszarze, gdzie jeden oznacza totalny brak zadowolenia, a dziesięć to maksimum szczęścia. Dzięki temu powstaje na wykresie pewien kształt, mniej lub bardziej zbliżony do koła. U mnie prezentuje się on następująco:

Warto teraz zastanowić się, czy przy obecnym kształcie, moje koło życia będzie prosto jechać? Może to być trudne bo oceny wahają się od 5 (Przyjaciele) do 8 (Rozrywka i rekreacja), co pewnie spowodowałoby pewne komplikacje przy „toczeniu koła”. Idealnym stanem jest oczywiście przyznanie dziesiątki każdej dziedzinie i przyjemne, swobodne przejechanie przez życie, ale zapewne nikt z nas takich ocen sobie nie przyznał. Dlatego też drugim krokiem jest wyznaczenie nowego poziomu, do którego chcemy dążyć w określonym czasie. Dla mnie będzie to podniesienie każdej z ocen o jeden punkt na przestrzeni roku. Pora na najważniejsze pytanie. Jak chcę to osiągnąć? Jakie kroki muszę poczynić żeby ten wzrost zanotować?
ROZWÓJ OSOBISTY
W tej kategorii przyznałem sobie 7 punktów co uważam za wysoką notę, ale taką którą nadal mogę poprawić. Generalnie jestem zadowolony z mojego rozwoju. Analizując kilka minionych lat, każdego roku spełniam się, osiągając nowe kompetencje. W 2019 roku postanowiłem w pełni poświecić się pracy nad blogami W Szczytowej Formie i Liczby na Talerzu i wszystkiemu co jest z tym związane. Dzięki temu nabrałem nowych umiejętności między innymi w dziedzinie wystąpień publicznych, prowadzenia szkoleń i warsztatów czy też przywództwa. W tym samym roku zacząłem współpracować z Klubem Podróżników Soliści, co spowodowało, że mogłem sprawdzić się jako lider na wyjazdach zagranicznych i krajowych. Z kolei w 2020 roku wydałem swój pierwszy ebook Skazany na szczyty, który został przyjęty bardzo pozytywnie przez czytelników. Wszystko to jest efektem pracy w ciągu dwóch ostatnich lat i biorąc pod uwagę całość tych zdarzeń, oceniam mój Rozwój osobisty na dzisiejszy dzień na 7.
Co musi się wydarzyć żeby ocena podniosła się na 8? Chcę zyskać nowe umiejętności w nadchodzącym roku i rozwijać te dotychczasowe. Przede wszystkim mowa tutaj o ukończeniu kursu na Przewodnika Beskidzkiego i zdaniu egzaminu państwowego. Jest to zdecydowanie wydarzenie, które podniesie moje kwalifikacje, rozwinie moje kompetencje i wpłynie pozytywnie na wzrost samopoczucia. Drugim celem, jaki stawiam sobie na ten rok w zakresie rozwoju osobistego to wydanie książki papierowej. Będzie to nie tylko ogromy krok do przodu ale również spełnienie kolejnego marzenia. Te dwa nowe czynniki, plus zachowanie pozostałych na co najmniej tym samym poziomie co dotychczas, pozwolą mi ocenić mój rozwój osobisty za rok na 8.
FINANSE
Przy ocenie mojego aktualnego poziomu finansów, również skupiłem się na dwóch ostatnich latach, czyli momencie od kiedy cały swój czas i uwagę poświęcam na blogi. Kiedy sprzedawałem lokal gastronomiczny, dawałem sobie rok na rozkręcenie W Szczytowej Formie oraz Liczb na Talerzu do tego stopnia aby móc finansowo się z nich utrzymywać. Mając zapas gotówki pochodzący ze sprzedaży baru oraz pewne oszczędności, mogłem sobie na to pozwolić.
Jak to często bywa, okazało się, że gdy poświęciłem 100% swojego czasu oraz energii w pracę nad własnymi projektami, te szybko zaczęły przynosić profity. Efektem tego jest fakt, że po dwóch latach od sprzedaży pubu, finansowo jestem na plusie. Przez cały ten okres byłem w stanie zarobić na swoje codzienne potrzeby, na liczne wyjazdy w góry, na kilka podróży zagranicznych, na sporo nieprzewidzianych wydatków (na przykład naprawa samochodu czy w końcu wymiana auta) i wreszcie byłem też w stanie odłożyć trochę gotówki na później. Nie będę rozpisywał się w tym miejscu o tym w jaki sposób konkretnie zarabiam pieniądze, zostawię ten temat na inny wpis. Wszystkie te wydarzenia pozwalają mi jednak na ocenę moich finansów na 6. Co zatem muszę zrobić żeby wzbić się na 7?
Odpowiedź jest prosta- zarabiać więcej. Trudniejsze jest znalezienie i wdrożenie sposobów które na to pozwolą. Co ja zamierzam zrobić? Mam nadzieję, że zdanie egzaminu i zyskanie licencji Przewodnika Beskidzkiego da mi nowe możliwości zarabiania, nie tylko poprzez wycieczki z indywidualnymi turystami ale przede wszystkim jako wyjazdy firmowe i integracyjne. Żeby wzbogacić tę ofertę zamierzam jeszcze mocniej wejść w temat motywacji, zarządzania, przywództwa, budowania zespołu i tym podobne, tak aby zwiększyć dotychczasowe doświadczenie w tej dziedzinie. Równolegle będę regularnie umieszczać wpisy na obu blogach, konkretnie dwa wpisy w miesiącu na Liczbach na Talerzu oraz 2-3 wpisy w miesiącu na W Szczytowej Formie, co również mam nadzieję zaowocuje w przyszłości wzrostem finansów. Co do tematu gastronomii i szkoleń, plan zakłada wzbogacenie oferty warsztatów o szkolenie integracyjne i finansowe dla pracowników restauracji oraz warsztat z zarządzania lokalem gastronomicznym dla menadżerów oraz właścicieli. W 2021 zamierzam również rozpocząć pisanie poradnika o roboczym tytule Liczby na Talerzu, czyli liczby które każdy właściciel restauracji powinien znać, czyli pewnego rodzaju kompendium wiedzy dotyczącej finansów w gastronomii. Te kroki mają mi pozwolić na zarabianie określonej kwoty średniomiesięcznie oraz na odłożenie na koniec roku ustalonej ilości gotówki.

ZDROWIE
Ze zdrowiem bywa różnie, szczególnie po trzydziestce. W tej kategorii poza zdrowiem oceniam również moją formę i wytrenowanie ciała. Całościowo nie mam powodów do narzekania, dlatego też oceniłem swój stan zdrowia na 6. Zaniżyłem notę ze względu na trzy ostatnie miesiące roku 2020 w których moja forma nieco się zmniejszyła. Szczególnie widoczne jest to dla mnie podczas biegania ale i przy dłuższym pobycie w górach. Dodatkowo moje plecy ponownie zaczęły dawać o sobie znać w postaci częstszych, krótkotrwałych bólów, blokujących mnie na kilka minut. Co zamierzam zatem zrobić aby wskoczyć na 7?
Przede wszystkim chcę zwiększyć ilość treningów oraz ich różnorodność w czasie gdy jestem w Warszawie. Wiadomo, że czy to w kwestii biegania, czy ścianki wspinaczkowej, czy też pływania, już zawsze pozostanę na poziomie amatorskim i głównie robię to tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji. Dlatego też, nigdy nie skupiałem się na osiąganiu co raz to lepszych wyników, krótszych czasów, dłuższych dystansów, czy wyższej cyfry. Dla mnie ważne jest to aby organizm miał możliwość trenować na wiele sposobów, poprzez różne ćwiczenia. I właśnie dlatego, zamierzam skupić się na ilości treningów- minimum 6 treningów w miesiącu, z czego co najmniej połowa zakłada treningi wydolnościowe, rozciąganie i mobilność. Pozostałe treningi to trening siłowy, ścianka wspinaczkowa, boks tajski. Dzięki temu, mam zamiar powrócić do kondycji z 2019 roku, kiedy to przemierzanie dziesiątek kilometrów na szlaku i tysiące metrów przewyższenia nie stanowiło dla mnie większego problemu. Rozciąganie i mobilność pomoże z kolei przy problemach z kręgosłupem poprzez zwiększenie jego stabilizacji. Rozważam również powrót do siatkówki w którą namiętnie grywałem w liceum oraz na studiach, ale tutaj ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Ostatnim czynnikiem będzie poddanie się operacji, którą wykonać powinien już dawno temu, ale nigdy nie miałem dobrego czasu na to. Idealny moment nigdy nie nastąpi, więc równie dobrze może to być w najbliższej przyszłości. Poza aspektami zdrowotnymi, zwiększy to również moje zdrowie psychiczne i pozwoli odblokować ograniczenia, które zrodziły się w mojej głowie już kilka dobrych lat temu.
ROZRYWKA I REKREACJA
Tę kategorię oceniłem zdecydowanie najwyżej, ponieważ głównie tutaj biorę pod uwagę moją aktywność górską oraz wyjazdową. Nie będę ukrywał, ze akurat dwa ostatnie lata pod tym względem to totalna górska eksplozja, widoczna szczególnie w 2019 roku. To właśnie wtedy spędziłem na wysokości oraz na wyjazdach zagranicznych ponad 100 dni w trakcie których pokonałem 1565 km pieszo oraz wszedłem w sumie na wysokość 87 251 metrów. Złożyły się na to liczne wyjazdy w Beskidy, Tatry, Pieniny, Małą Fatrę i inne słowackie pasma górskie. Nie zabrakło również nieco dalszych destynacji- dwukrotna wizyta w Maroku, w górach Atlas, Islandia, Alpy w Austrii i wreszcie spełnienie mojego marzenia- wspinaczka na Kilimandżaro zakończona sukcesem. Również w 2019 roku przeszedłem Główny Szlak Beskidzki czemu towarzyszyła akcja charytatywna na rzecz podopiecznych Fundacji Pomocy Dzieciom w Żywcu. Udało nam się wspólnie z osobami zaangażowanymi uzbierać ponad 25 tys. zł dla Fundacji.
Dobra górska passa trwała również w minionym roku, nawet pomimo niesprzyjającej podróżowaniu pandemii. Oczywiście wyjazdów było znacznie mniej, ale wśród nich odbył się ten najważniejszy- do Nepalu i moja pierwsza wizyta w Himalajach, z pewnością nie ostatnia. Rok w ogóle zaczął się od Sylwestra i świętowania w Jordanii. Wakacje przyniosły niezapomniany wypad do austriackiej części Tyrolu, do Doliny Wipptal a tam pierwsze w moim życiu dłuższe via ferraty, drytooling i wspinaczka w skale. Do tego cudowny trekking w pięknej alpejskiej scenerii. Ale nie zapomniałem o własnym podwórku. W czerwcu w ramach akcji Urlop w Kraju, spędziłem dwa tygodnie w Sudetach, poznając tamte góry i skalne zakamarki. Jesień z kolei należała już głównie do Bieszczadów, w które kilka razy wyjechałem, co wiązało się również z pewnymi planami na 2021 rok.
Wszystkie te wyjazdy, bliższe i dalsze zdecydowały, że śmiało mogę przyznać 8 punktów w kategorii Rozrywka i Rekreacja. Aby wskoczyć na 9 uznałem, że chcę utrzymać dotychczasowy poziom i częstotliwość wyjazdów w góry polskie i nie tylko oraz zrealizować swoje cele na ten rok. A tymi celami jest Główny Szlak Sudecki oraz zaplanowanie i ustalenie terminu wyjazdu do Ameryki Południowej celem zdobycia Aconcagui- najwyższego szczytu obu Ameryk.

I na tym moja publiczna analiza kończy się. Ocenę i sposoby jej podniesienia dotyczące Kariery, Standardu Życia, Przyjaciół i Rodziny (w tym miłości) zostawiam już sobie samemu do rozważenia i zaplanowania. Mam nadzieję, że czytając ten wpis za rok będę mógł z uśmiechem na twarzy uznać, że spełniłem wszystkie moje postanowienia. Z pewnością popracuję nad tym, aby tak się stało.
Teraz pora na Was !
I aż człowiek sam zaczyna rozprawiać nad swoim życiem w nadchodzącym czasie! To trzeba przyznać – potrafisz zmotywować do działania ☺️
Powodzenia i wytrwałości w postawionych sobie celach!
Cieszę się bardzo, że mogłem pomóc 😉 Do dzieła !
rodzina -8
rozwój osobisty – 6
kariera -5
finanse – 6
standard życia – 6
zdrowie – 6
rozrywka i rekreacja 8
przyjaciele – 6
w górach w 2020 roku byłem raptem 8 razy głównie w Beskidzie żywieckim, wyspowym i w Gorcach.
w roku 2021 chce wejść na wyższy level kariery i finansów, studia podyplomowe maja to umożliwić. natomiast relacje rodzinne będę chciał obniżyć i skupić się bardziej na zdrowiu i karierze.
fajny temat poruszasz i zwracasz na sprawy które tak ciężko czasem spisać bądź się na nich skupić.
Dzięki za szczerą i prywatna odpowiedź. Powodzenia zatem życzę !