Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady- mam wrażenie, że w ostatnim czasie bardzo dużo osób posłuchało tej rady i wyjechało w Biesy w poszukiwaniu ciszy i spokoju. Nie ma co się oszukiwać, na szlakach Bieszczadzkiego Parku Narodowego tej ciszy raczej nie zaznamy, ale wystarczy skierować się nieco dalej niż najsłynniejsze połoniny, by spokój ten odnaleźć.
Z drugiej strony, wcale to nie dziwi, bo widoki i klimat jaki panuje na Wetlińskiej, Caryńskiej czy też w okolicy Tarnicy jest niesamowity i niepowtarzalny. Miejsca te zachwycają do tego stopnia, że nawet co raz większa liczba turystów dookoła nie stanowi problemu by w pełni delektować się kwintesencją Bieszczadów. Dlatego też, w poniższym wpisie proponuję dwie bieszczadzkie trasy- jedna bardziej popularna przez Bukowe Berdo i Tarnicę, oraz druga- na uboczu, wypełniona widokami, ciszą i samotnością. W ramach podsumowania natomiast, dorzucam krótki test plecaka, termosu oraz kijków marki Spokey, które miałem okazję wykorzystywać w trakcie niedawnej wizyty w Bieszczadach.
TRASA 1.
Przez Bukowe Berdo na Królową polskich Bieszczadów – Tarnicę
Pszczeliny Widełki – Bukowe Berdo – Przełęcz nad Tarnicą – Tarnica – Szeroki Wierch – Ustrzyki Górne
DYSTANS 20 km
SUMA PODEJŚĆ 1181 m
CZAS PRZEJŚCIA ok 6,5 godz
Bez trudu można odnaleźć miłośników Bieszczadów, twierdzących, ze najładniejsza bieszczadzka połonina to właśnie Bukowe Berdo. Ocena ta jest bardzo subiektywna, ale z pewnością obiektywnie można stwierdzić, że jest ona najbardziej skalista, momentami przypominająca nieco Tatry Zachodnie. Trasa prowadzi dodatkowo przez dwa najwyższe masywy polskich Bieszczadów- Tarnicę (1346 m n.p.m.) oraz Krzemień (1335 m n.p.m.), który szlak przecina tuż pod samym szczytem.
Trasa zaczyna się w Pszczelinach- Widełki, przy mostku przecinającym rzekę Wołosaty. Ponieważ punkt startowy i końcowy jest różny, to warto wcześniej zaplanować sobie logistykę tego dnia. Odległość pomiędzy Pszczelinami a Ustrzykami Górnymi to nieco ponad 6,5 km, więc można dodać ten dystans do wycieczki, lub skorzystać z komunikacji publicznej- rano z Ustrzyk Górnych odjeżdża autobus chwilę po 7 oraz po 10 w kierunku Pszczelin (stan na kwiecień 2021). Zawsze pozostaje też łapanie stopa.
Po zakupie biletu wstępu do parku narodowego (8 zł bilet normalny, kwiecień 2021) trasa prowadzi za niebieskim szlakiem wzdłuż leśnej ścieżki, wykorzystywanej również przez ciężkie pojazdy do transportu ściętego drzewa. Już po kilku minutach, szlak skręca pod kątem prostym w prawo i zaczyna piąć się co raz wyżej po stokach Kiczery Bereżczańskiej (885 m n.p.m.). Po godzinie marszu trasa wkracza do Bieszczadzkiego Parku Narodowego o czym informuje umiejscowiona na grzbiecie tablica, wraz z rozpisanymi zasadami przebywania w parku. Ścieżka wypłaszcza się, podąża głównie grzbietem i trawersując kolejne kulminacje, w tym Widełki (1016 m n.p.m.) dociera do wiaty turystycznej.
Można w tym miejscu odpocząć przed dalszą wędrówką, jednak gdy pogoda dopisuje, zdecydowanie lepiej podejść jeszcze kilkaset metrów przed siebie. Niebieski szlak wkracza już na połoninę odsłaniając piękne panoramy, które z każdym kolejnym metrem będą coraz lepsze i dalsze. Patrząc na dalszy przebieg niebieskich znaków widać Szołtynię (1201 m n.p.m.) oraz przebijający się zza jej zarysu Krzemień (1335 m n.p.m.). Na lewo w dolinie znajduje się miejscowość Muczne z charakterystycznym budynkiem Centrum Promocji Leśnictwa. Nad nim, na niewielkim wzniesieniu Jeleniowatego (907 m n.p.m.) widoczna jest nowopowstała wieża widokowa. Dalsze plany w tym kierunku obejmują już niekończące się pasma Karpat ukraińskich. Odwracając się za plecy, można dostrzec charakterystyczne pasmo Magury Łomniańskiej (1024 m n.p.m.), będącej najwyższym punktem Gór Sanocko- Turczańskich. Na lewo od niej, po przekroczeniu granicy polsko- ukraińskiej, wznosi się pasmo Otrytu z najwyższym Trohańcem (938 m n.p.m.), Magura Stuposiańska (1016 m n.p.m.), Dwernik Kamień (1004 m n.p.m.) i wreszcie połoniny – Wetlińską oraz Caryńską. Po prawej stronie widoki domyka Pasmo Graniczne z Wielką (1304 m n.p.m.) i Małą (1271 m n.p.m.) Rawką oraz pobliski Szeroki Wierch zakończony masywem Tarnicy (1346 m n.p.m.).
Jeszcze przed Szołtynią, do niebieskiego szlaku dociera szlak żółty z Mucznego, stanowiący krótszy wariant podejścia na Bukowe Berdo. Połonina staje się co raz bardziej skalista, a szlak zdobywa kolejne jej wierzchołki : Szołtynię, Połoninę Dźwiniacką (1238 m n.p.m.) i wreszcie Bukowe Berdo (1311 m n.p.m.). Na tym ostatnim szczycie warto na chwilę przystanąć, odpocząć na ławeczkach i zerknąć na nowe widoki, które odsłania to miejsce. Pięknie z Bukowego Berda prezentuje się cały poszarpany grzbiet pobliskiego Krzemienia, który swoją nazwę zawdzięcza podobieństwu do grzebienia (ukraińskie hreben to grzebień). Patrząc natomiast na południowy- wschód dostrzec można Kopę Bukowską (1319 m n.p.m.), Halicz (1333 m n.p.m.) oraz Rozsypaniec (1280 m n.p.m.). W oddali natomiast wznoszą się pasma będące już po stronie ukraińskiej (Połonina Równa, ukraińska część Bieszczadów i inne).
Niebieski szlak schodzi teraz na niewielką przełęcz oddzielającą Bukowe Berdo od Krzemienia, po czym wspina się na ten drugi osiągając jego grzbiet tuż pod szczytem (kiedyś szlak prowadził przez cały grzbiet Krzemienia, jednak ze względu na ochronę przyrody zmieniono jego przebieg na trawers pod wierzchołkiem). Po drugiej stronie Krzemienia odsłania się jedna z ciekawszych panoram na Tarnicę. Jej ogromny masyw góruje po drugiej stronie Przełęczy Goprowskiej (1160 m n.p.m.) i wskazuje dalszy etap wędrówki. Do przełęczy prowadzą słynne schody, które zdecydowanie łatwiej pokonywać właśnie w tę stronę. Na Przełęczy Goprowskiej, do niebieskiego szlaku dołącza od strony Halicza czerwony szlak (GSB) i wspólnie szlaki prowadzą w 15 minut na Przełęcz pod Tarnicą (1275 m n.p.m.).
Na szczyt Królowej polskich Bieszczadów prowadzi krótki, łącznikowy szlak żółty. Miejsce to jest tłumnie odwiedzane przez turystów, toteż o samotność na Tarnicy bardzo trudno. Sama nazwa Tarnicy, odnosi się do jej kształtu, który szczególnie z doliny Wołosatego przypomina siodło (z języka rumuńskiego tarnita- siodło). Na szczycie znajduje się metalowy krzyż i kilka ławeczek. Dookolna panorama dodatkowo (ponad to co wcześniej było widoczne) dobrze pokazuje Pasmo Graniczne oraz kolejne ukraińskie jak i słowackie pasma górskie.
Po powrocie ze szczytu na Przełęcz pod Tarnicą, ostatni etap wędrówki wyznacza szlak czerwony, który w pierwszej kolejności wspina się na Tarniczkę (1315 m n.p.m.) a dalej wkracza na połoninę Szerokiego Wierchu. Zejście przez Szeroki Wierch do Ustrzyk Górnych zajmuje około 2 godziny. Połowa tej trasy wiedzie przez widokowe polany (pięknie prezentuje się sąsiadujące Bukowe Berdo) a druga przez bukowy las. Ostatni etap wędrówki to dolina Terebowca i dojście wzdłuż drogi asfaltowej do centrum Ustrzyk Górnych.
TRASA 2.
Widokowo i historycznie przez Pasmo Graniczne
Przysłup Stacja Kolejki Leśnej – Duże Jasło – Okrąglik – Przełęcz Nad Roztokami – Liszna – Cisna – Jeleni Skok – Przysłup
DYSTANS 30,5 km
SUMA PODEJŚĆ 1003 m
CZAS PRZEJŚCIA ok 9 godz (z przerwami)
Długa pętla obfitująca w ciekawe punkty widokowe ale również i w miejsca nasycone historią, po której pamiątki można podziwiać do dnia dzisiejszego. Część trasy prowadzi przez drogi asfaltowe, jednak warto i tak przebrnąć przez ten etap, by odkryć Bieszczady nieco mniej znane i bardziej spokojne.
Trasa zaczyna się w Przysłopie, na ostatniej na wschód stacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. Stąd, za żółtym szlakiem turystycznym, nieco stromym podejściem w około 2 godziny zdobywa się szczyt Dużego Jasła (1153 m n.p.m.). To pierwszy a zarazem najbardziej widokowy punkt opisywanej trasy. Widać stąd Wielką (1304 m n.p.m.) i Małą (1272 m n.p.m.) Rawkę, na planie przed nimi boczne ramię z Fereczatą (1102 m n.p.m.), Krzemień (1335 m n.p.m.), Połoninę Caryńską oraz Wetlińską. Na najbliższym planie, w kierunku południowym i południowo- wschodnim widoczny jest grzbiet graniczny, pomiędzy Polską i Słowacją z kolejnymi szczytami : Okrąglik (1101 m n.p.m.), Płasza (1163 m n.p.m.), Krzemieniec (1221 m n.p.m.) na Wielkiej Rawce kończąc. Za nimi, na dalszym planie wyłaniają się słowackie pasma Karpat. Od zachodu panoramę domykają masywy Łopiennika (1069 m n.p.m.), Wołosań (1071 m n.p.m.), Hyrlata (1103 m n.p.m.) i Rypi Wierch (1002 m n.p.m.) w Paśmie Granicznym.
Duże Jasło to wspaniały punkt widokowy z dookolną panoramą. Na szczycie znajduje się również punkt triangulacyjny oraz ławeczka, z której bardzo przyjemnie podziwia się owe widoki. Widać stąd również dokładnie dalszy przebieg opisywanej trasy, a więc odcinek Okrąglik – Przełęcz Nad Roztokami – Roztoki Górne. Dalej trasa zmienia kolor szlaku na czerwony i kieruje się w stronę granicy polsko- słowackiej.
Okrąglik to kolejny punkt z panoramą, ale już z nieco ograniczonym jej zakresem. Ten graniczny szczyt odsłania bowiem panoramę na słowacki Park Narodowy Połoniny, który w tym rejonie graniczy z Ciśniańsko- Wetlińskim Parkiem Krajobrazowym. Z Okrąglika, trasa następnie schodzi ostro w dół, za znakami niebieskimi w kierunku Przełęczy Nad Roztokami (801 m n.p.m.). Zanim jednak ją osiągnie, przekracza dwa ciekawe punkty: polanę widokową z panoramą na pasmo Wyhorlatu na Słowacji oraz ścieżkę historyczną „Szaniec Konfederatów Barkich”, gdzie do tej pory widać wyraźnie fortyfikacje i elementy zabudowy obronnej powstałej w okresie zawiązania się Konfederacji Barskiej. Tablice informacyjne umieszczone w tym miejscu, tłumaczą i opisują budowle powstałe na grzbiecie granicznym i przybliżają tło historyczne minionych zdarzeń z końca XVIII wieku.
Przełęcz Nad Roztokami to przełęcz rozdzielająca Okrąglicę od Rypiego Wierchu. Od polskiej strony prowadzi na nią droga asfaltowa i żółty szlak turystyczny, którym dalej podążać będzie trasa. Jest tu również niewielka wieża widokowa z widokiem na słowacki Park Połoniny oraz tablice informacyjne na temat sieci ścieżek rowerowych Porta Rusica, które mają rowerowo połączyć Polskę i Słowację. Od przełęczy rozpoczyna się fragment trasy prowadzący za drogą asfaltową. W pierwszej kolejności, szlak schodzi do Roztok Górnych, a następnie doliną Roztoczki przez miejscowość Liszna dociera do Majdanu (8 km). Kolejne 2 km marszu to przejście do Cisnej, gdzie można chwilowo odpocząć, uzupełnić zapas wody i jedzenia, czy też zjeść coś w jednej z karczm (odcinek Przełęcz Nad Roztokami – Cisna za znakami żółtymi).
Pora wrócić na górski szlak, tym razem czerwony (GSB) ale tylko na kilkaset metrów. Tuż za znaną restauracją Siekierezadą, szlak czerwony przekracza Solinkę mostem kolejki wąskotorowej i wkracza w las. Po niespełna 100 metrach od odejścia z torów, trasa opuszcza czerwony szlak turystyczny i dalej podąża za znakami Ścieżki historyczno- dydaktycznej „Nad Sztolnią” (kiedyś w tym miejscu, w Cisnej znajdywała się sztolnia) na szczyt Mochnaczki (777 m n.p.m.) zwanej również Jelenim Skokiem. To ostatni już punkt widokowy na opisywanej trasie, który oferuje ciekawe panoramy z wieży widokowej w kierunku południowo- wschodnim. Widać stąd w dole miejscowość Krzywe, z koleji na dalszym planie Duże Jasło przez które wcześniej przebiegała trasa, Fereczatą i dalszą część Pasma Granicznego zamkniętą Wielką Rawką.
Z Jeleniego Skoku trasa powraca w kierunku Cisnej, drugą- południową ścieżką dydaktyczną, po czym wkracza na szeroką drogę rowerową, trawersującą w połowie stoki grzbietu Małego i Dużego Jasła. Za tą ścieżką, zwaną przez lokalnych stokówką, w około 1,5 godz trasa powraca nad Przysłup. Ostatni etap to zejście przez miejscowość z powrotem w kierunku stacji kolejki.
W trakcie ostatniego wyjazdu w Bieszczady, kiedy przemierzałem między innymi wyżej wymieniony trasy, miałem również okazję testować produkty z kolekcji OUTDOOR marki Spokey. Konkretnie mowa o plecaku, kijkach oraz termosie, których krótką recenzję zamieszczam poniżej.
Plecak Spokey BUDDY 35 l
Mocne strony plecaka:
· Ciekawy podział wnętrza na dwie duże komory, dzięki temu można lepiej poukładać sobie zawartość plecaka i oddzielić konkretne rzeczy od siebie
· System wentylacji na plecach, pozwalający na lepsze chłodzenie pleców oraz odprowadzanie wilgoci (idealne dla osób, które bardzo szybko się pocą jak ja )
· Boczne kieszonki, które w połączeniu z paskami parcianymi mogą posłużyć do przytroczenia kijków, statywu czy też innych gadżetów które warto mieć pod ręką w trakcie marszu (u mnie był to termos z jednej strony i statyw do telefonu z drugiej)
· Wygodna regulacja zarówno szelek jak i pasa biodrowego oraz piersiowego pozwalająca na najlepsze dopasowanie plecaka do sylwetki użytkownika.
· Kieszonka w pasie biodrowym na drobny sprzęt (u mnie był to krem z filtrem ale zmieści się tu również powerbank).
· Mała kieszonka na froncie plecaka, gdzie można schować batony, przekąski, portfel lub klucze (szczególnie przydatny jest mały pasek z mocowaniem w kieszonce, który zapobiegnie przypadkowemu wypadnięciu kluczy z kieszonki w trakcie otwierania).
· Rozmiar idealnie sprawdzający się na jedno- lub dwudniową wycieczkę w góry.
· Atrakcyjna cena plecaka.
Link do plecaka:
Kije trekkingowe Spokey Quick
Mocne strony kijów:
· Nazwa Quick zobowiązuje, kije w zasadzie jednym ruchem można przystosować do trekkingu, dzięki konstrukcji opartej na lince.
· Po złożeniu w 3 moduły, kije zajmują niewiele miejsca i zmieszczą się do większości plecaków, a przy mocowaniu z boku, nie będą wystawać poza kontur plecaka.
· Niewielka waga kijków- w sumie 520 gr co odczuwalne jest gdy trzyma się kijki w ręce.
· Wygodna rączka, nie wyślizgująca się z rąk i zwiększająca amortyzację.
· Regulacja kija od 110 cm do 135 cm.
Link do kijków:
Termos Spokey Hotty 0,52 l
Mocne strony termosu:
· Niewielki rozmiar, co pozwala na wrzucenie termosu do środka albo przytroczeniu do kieszeni bocznej, bez zajmowania zbędnej przestrzeni.
· Pojemność idealna na jeden dzień trekkingu dla jednej osoby.
· Specjalna budowa termosu pozwala na picie bezpośrednio z niego, bez konieczności noszenia ze sobą dodatkowo kubeczka.
· Gorący napój, przyrządzony rano, jeszcze wieczorem utrzymuje wysoką temperaturę.
· Ładny kolor
Link do termosu:
https://spokey.pl/termos-spokey-pomara%C5%84czowy-hotty-0-5-l